A to ja na huśtawce nad przepaścią.
Trochę nam się zeszło, żeby się tam dostać, bo łącznie mieliśmy aż dwa podejścia.
Pierwsze we wtorek. Pobudka o 5:00, żeby na 6:00 dotrzeć do autobusu i być na miejscu przed turystami. Oczywiście godzina autobusu była inna, bo 5:45. Spoźniliśmy się. Głodni, zmęczeni zdążyliśmy pokłócić się kilka razy po czym wróciliśmy do domu. W międzyczasie do naszej dwó-osobowej ekipy dołączyły dwa bezdomne psy, które zdało się... traktowały nas jak swoje stado. Byłoby z nimi całkiem sypamtycznie gdyby nie fakt, że na jeden tutejszy dom przypadają 3 psy, które sfrustrowane swoim życiem za płotem stają się agresywne. Nasi dwaj towarzysze do spokojnych również nie należeli. Zdażyło się więc nam uciekać, bo psy nagle zaczynały się gryź z innymi.
Po południu druga próba.
Bus złapany. Po przejechaniu dwóch kilometrów okazało się, że droga jest zamknięta, a do celu mamy 8km na piechotę, pod górę. Zrezygnowaliśmy i poszliśmy przejść się po okolicy. Było spokojnie, gdy na drogę wyleciał za mną wściekły pies. To był pierwszy raz w życiu kiedy przestraszyłam się psa! A ja jestem miłośnikiem wszystkich zwierząt! Był to strach do tego stopnia, że się popłakałam. Cofałam się powoli, sięgając po kamień, Paweł zrobił to samo. W każdym razie pies chyba się trochę wystraszył i odpuścił. Dopiero teraz rozumiem czemu w zaleceniach MSZ-u jest szczepionka na wściekliźnę dla krajów Ameryki Poludniowej.
W każdym razie w drodze powrotnej złapaliśmy stopa.
Trzecia próba wczoraj. Tym razem autobus o 5:45 nam nie uciekł! Dojechaliśmy sprawnie na miejsce, jadąc z samymi lokalsami. Zero turystów.
Fajnie, bo huśtawka przez dwie godziny pobytu była tylko dla nas. Pytamy się pewnej pani, o której jest bus powrotny. Mówi, że o 16:00, dla nas 8 godzin czekania. Na szczęście wiemy, jak się łapie stopa! Zaczęliśmy schodzić, jechały 3 samochody, których kierowcy i tak pokazywali, że zaraz się zatrzymują. Ale po godzinie wziął nas kierowca busa. Zdobyliśmy Casa del arbol i wróciliśmy do domu! ☺
#artist #travel #traveller #travelling #travelblog #polishblog #blog #poland #southamerica #ecuador #nature #world #adventures #wanderlust #photographer #photo #casadelarbol